Wstajemy niby o godzinę wcześniej ale dłużej jest jasno.
Jadąc wczoraj do pracy słuchałam w radiu opinii ludzi. Oh jacy to oni byli niezadowoleni! "to bezsensu" "nie powinno istnieć coś takiego" "rano jest jeszcze ciemno i ciężko się wstaje"
Ja nie miałam żadnego problemu ze wstawaniem a po wyjściu z pracy byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! było jasno, słońce było jeszcze wysoko i głaskało mnie promieniami. Dla mnie to cudowna sprawa! Wracałam do domu i miałam wręcz głupkowaty uśmiech na twarzy.
W dodatku dziś mam wolne. Nie miałam zamiaru wstawać o szóstej i ćwiczyć. Wyłączyłam budzik i dałam mojemu organizmowi samemu zadecydować kiedy się zregeneruje.
Obudziłam się o 9:30 ! coś pięknego! nie spałam tak długo od miesięcy!
Dla mnie właśnie zaczęła się wiosna! i pomimo tych wszystkich problemów które mnie trapią, jest przecudnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz